Posłuchaj mój kolego
Posłuchaj mój kolego
Oprócz ciebie mam przyjaciela kochanego
Ma cztery łapy i zimny, zdrowy nos
W domu jest najważniejszy
On sam czuje się prawie jak Boss
Pierwszy biegnie witać gości
Merda ogonem z radości
Podskakuje, podszczekuje
Tak wesoło hałasuje
Kiedy do stołu zasiadamy
On oczywiście idzie z nami
Pojawiają się różne przysmaki
Ach, on ma węch nie byle jaki
Łapkę podnosi i prosi
Jak że mu nie dać odrobinkę
Kiedy ma taką słodką minkę
Na spacerze moi mili
Nie spocznie a ni chwili
W moim ogrodzie tam gdzie z nim
Ugania się za wronami
I prześmiesznie bawi się z motylami
Zaś kiedy zobaczy kota, nie w głowie mu wtedy psota
Spytacie: A oczy? Tylko Przyjaciel może mieć takie szczere oczy
I z głębokim zaufaniem patrzy w moje oczy
autor: Alicja Barton